Budowanie pewności siebie u dziecka
Pewność siebie, świadomość swoich mocnych i słabych stron, wiara w swoje możliwości to cechy, które zapewne większość rodziców chciałoby widzieć u swoich dzieci.
Pozytywny stosunek do samego siebie można zaobserwować u ludzi, którzy są szczęśliwi, odnoszą sukcesy, ogólnie mówiąc są zadowoleni ze swojego życia.
Co może robić rodzic, aby wspomagać pewność siebie dziecka? Oto kilka propozycji:
1. Akceptuj uczucia dziecka, pozwól na przeżywanie emocji – mówienie o emocjach, nazywanie ich, przeżywanie pozwala na budowanie poczucia radzenia sobie w sytuacjach trudnych. Dziecko ma prawo czuć złość, smutek, strach. Zamiast mówić „Nie płacz, chłopaki, nie płaczą”, „Nie przesadzaj, nie ma się czego bać”, „Nic się nie stało, nie mazgaj się”, powiedz „Wygląda na to, że się zdenerwowałeś, to zrozumiałe”, „Widzę, że jesteś smutny,że Twój miś się zgubił… może razem spróbujemy znaleźć jakieś rozwiązanie?”, „Wygląda na to, że się przestraszyłeś, masz pomysł jak sobie z tym poradzić?”. W ten sposób dajesz dziecku do zrozumienia, że jego uczucia są ważne, dzięki temu czuje się bezpieczne i bardziej pewne siebie. Poza tym dziecko zauważa, że potrafi radzić sobie w trudnych sytuacjach,co też ma wpływ na jego pewność siebie „Poradziłem/am sobie!”.
2. Nie wyręczaj dziecka w czynnościach, zadaniach, które samo potrafi zrobić. Jeśli coś umie, niech to robi, nawet gdy trwa to trochę dłużej:)
3. Nie ingeruj więcej niż to konieczne – gdy dziecko staje w obliczu nowych doświadczeń daj dziecku szansę na samodzielność, pozwól działać metodą prób i błędów, w przeciwnym razie wzmocnisz poczucie niepewności i zależności od innych.
4. Doceniaj dziecko za włożony wysiłek, dobre intencje, a nie tylko za rezultaty. Doceniaji zauważaj postępy. Powstrzymuj się od krytyki, nie wytykaj błędów, niedoskonałościw działaniach, nie szukaj słabych punktów, np. jeśli dziecko nie zawsze dba o porządek po zabawie i zauważymy, że posprzątało zabawki powiedzmy „Świetnie, cieszy mnie to, że pamiętałeś/aś o posprzątaniu zabawek” zamiast „Świętnie, posprzątałeś/aś zabawki!Ale łóżka to już nie mogłeś zaścielić?!”. Przy tej okazji możemy zadbać o motywację dziecka, a zwracanie uwagi na niedoskonałości raczej dziecko zniechęci, niż zmotywuje do dalszych postępów.
5. Chwal z umiarem, nie wpadaj w zachwyt z błahych powodów. Chyba, że dane zachowanie dziecka uznasz za jego sukces, gdyż wcześniej, z różnych powodów, tego nie robiło:)
Dziecko potrafi wyczuć fałsz, gdy pochwalimy rysunek, z którego dziecko nie jest do końca zadowolone, albo w ogóle nie patrząc na rysunek, dziecko wyczuje nieszczerość, następnym razem może nam nie uwierzyć.
6. Unikaj języka krytyki „a dlaczego tak…”, „a nie można inaczej…”, „zrób inaczej, będzie lepiej…”, itp. Postawmy na język przyzwolenia „możesz…”, „spróbuj…”, „potrafisz…”, itp.
7. Nie ochraniaj nadmiernie, naucz przegrywać – porażki, radzenie sobie z frustracją wzmacniają dziecko. Ważne jest to, żeby nie zostawić dziecka samego z jego frustracją, należy oswoić z porażką, pokazać jak można radzić sobie z trudnościami. Pewny siebie człowiek, to nie taki, który nie doświadcza porażek, frustracji, to człowiek, który potrafi sobie z nimi radzić:)
8. Daj dziecku możliwość samodzielnego rozwiązywania problemów, pytaj o jego pomysły, ewentualnie podpowiadaj, nakieruj, ale nie narzucaj swojego zdania i swoich rozwiązań. Samodzielne dojście do rozwiązania daje dużo satysfakcji, a przy tym buduje poczucie pewności w swoje możliwości.
9. Daj dziecku prawo do popełniania błędów. Każde nowe doświadczenie, nauka związane jest z popełnianiem błędów. Świadomość tego, że „mam prawo się pomylić” wzmacnia dziecko.
10. Pozwól dziecku na nudę, nie obciążaj zajęciami. Nuda rozbudza wyobraźnię, rozwija kreatywność. Tym samym dajesz dziecku prawo do decydowania o czasie wolnym, o tym, co chce robić, uczysz samodzielności i niezależności.
11. Ponadto bądź z dzieckiem, poświęcaj mu uwagę, która jest jego energią do działania, rozwoju. Słuchaj uważnie co dziecko mówi, staraj się je rozumieć. Szanuj potrzeby dziecka. Okazuj dziecku czułość. Ciepłe i czułe relacje rodzica z dzieckiem dają mu poczucie bezpieczeństwa, docenienia, akceptacji.
Budując pewność siebie dziecka, musimy uważać na pewną pułapkę. Często rodzice myślą, że gdy powtarzają dziecku „Jesteś najlepszy/a!” spowodują, że dziecko będzie wierzyło w swoje możliwości, będzie bardziej pewne siebie. Niestety, nie do końca tak jest. Powtarzanie dziecku, że jest najlepsze, może spowodować, że przyjmie to ono za pewnik, mocno w to uwierzy. Zatem pojawi się u dziecka myślenie, „nie muszę się starać, inni są gorsi, powinni słuchać mnie, robić to co mówię, moje pomysły są najlepsze”. W przedszkolu lub szkole dziecko „zderzy się” z rzeczywistością. Koledzy, koleżanki nie zawsze będą słuchać pomysłów dziecka, nie zawsze będą zgadzać się z jego zdaniem. Dziecko w pewnym momencie zauważy, że inni są od niego w czymś „lepsi”, szybciej biegają, ładniej śpiewają, itp. Wówczas może pojawić się strach przed porażką, dziecko będzie unikało niektórych działań, aby nie stracić statusu najlepszego. W konsekwencji straci szansę na pokazanie swoich możliwości, na odniesienie sukcesu. Często dla utrzymania pozycji najlepszego dzieci stają się aroganckie, złośliwe, wywyższają się. Mówienie dziecku, że jest najlepsze, obarcza je zatem dużą presją, której nie sposób udźwignąć.
Budowanie u dziecka pewności siebie, wiary we własne możliwości jest procesem. Pewne konsekwentne działania ze strony dorosłych, przede wszystkim rodziców, mogą ten proces wspierać. Nie ma jednej, prostej recepty na to jak sprawić, żeby dziecko było pewne siebie. Każde dziecko jest inne, a przez to wyjątkowe, więc zadaniem dorosłych jest akceptowanie jego możliwości i dostosowanie do nich swoich wymagań.
Pozdrawiamy serdecznie
Katarzyna Krzymińska
Katarzyna Szczepaniak-Misiura
BUNT NASTOLATKA
Buntuje się, trzaska drzwiami, nie słucha rodziców, „pyskuje”, nie chce chodzić do szkoły - taki bywa nastolatek.
Są dwie szkoły mówiące o tym, kiedy zaczyna się okres dorastania. Zgodnie z pierwszą teorią jest to czas pomiędzy 11 a 19 rokiem życia. Druga szkoła przesuwa początek tego okresu do roku 13 a jego zakończenie typuje na wiek 19 lat. Zdaniem ekspertów możemy mówić o wczesnej i późnej adolescencji - od 13 do 16 oraz od 16 do 19 lat). Z każdym z tych okresów wiążą się też inne problemy.
CO WÓWCZAS DZIEJE SIĘ Z MŁODYM CZŁOWIEKIEM?
1.Ciało młodej osoby zmienia się w ciało dorosłego człowieka. Okres ten jest jednak związany nie tylko ze zmianą wyglądu. Hormony "buzują", wpływając na zmienność nastrojów i większą drażliwość. Poza tym dorastające dziecko chciałoby mieć więcej wolności i zaufania. Chce być poważnie traktowane.
2.Nastolatek inaczej patrzy na świat. Zmiany następują we wszystkich sferach jego funkcjonowania. Pojawia się większy krytycyzm. Młody człowiek zaczyna dostrzegać na świecie więcej zależności. Już nie bierze go takiego, jakim widzi. Zaczyna porównywać - także siebie do innych. Często budzi to konflikt wewnętrzny, emocje - z którymi trudno mu sobie poradzić. W tym wieku nastolatek nie ma jeszcze wykształconej umiejętności regulacji emocji. Bardzo często ich nie wytrzymuje.
3. W okresie dojrzewania pojawia się też potrzeba buntu i akceptacji ze strony grupy rówieśniczej. To ona stanowi podstawowy punkt odniesienia. Do tego dochodzą media. Są one źródłem informacji, z którymi młody człowiek nie zawsze jest w stanie sobie poradzić. Właściwie można by powiedzieć, że ten okres dorastania można opisać "Emocje, Emocje, Emocje". I to zazwyczaj bardzo trudne emocje. Nie zawsze negatywne. W tym czasie często pojawia się też euforia, radość, szczęście. To wszystko jest mocniej przez młodego człowieka przeżywane.
4.Pewien rodzaj rozchwiania emocjonalnego, potrzeby izolacji, negowania norm, skłonność do dyskutowania jest normą rozwojową. Nie wszystko powinno nas niepokoić. Zachowania młodego człowieka są skrajne. Niektóre bardzo rzucają się w oczy. Wydaje nam się, że każdy nastolatek jest nieopanowany, agresywny, ćpający, pijący, palący papierosy - bo tych widzimy. Tak naprawdę jednak większość młodych ludzi ma objawy w granicach normy. Chwiejność emocjonalna, skłonność do dyskusji, testowania granic - to jest naturalne. Jednak palenie papierosów w tym wieku czy uzależnienie od czegoś innego to już coś, czym trzeba się zająć terapeutycznie.
CO ZATEM ROBIĆ?
-
Przede wszystkim zainwestuj w kontakt z dzieckiem! Dziecko powinno Ci ufać i czuć się akceptowane. Po czym poznać, że dziecko ma do Ciebie zaufanie? Samo opowiada o swoich emocjach, sprawach, miłościach.
-
Nie podnoś głosu. Twój krzyk to dla dziecka sygnał, że mu nie pomożesz. Jeśli masz wątpliwości, to zadaj sobie pytanie: czy gdybym był nastolatkiem, chciałbym, aby rodzic tak się do mnie zwracał? Lub zadaj sobie pytanie, czy tak samo odezwałbym się do obcego dziecka? Czy powiedziałbym krytyczną uwagę koledze z pracy?
-
Bardziej słuchaj, słuchaj i słuchaj co ma do powiedzenia. Usłysz to co chce powiedzieć dziecko.
-
Nie przerywaj komentarzami. Zadawaj pytania. Jeśli widzisz, że dziecko ma problem z odpowiedzią, nie nalegaj. Może za kilka minut będzie gotowe ci odpowiedzieć. Naciskając, tylko je zniechęcisz.
-
Nie musisz się zgadzać z tym, co nastolatek mówi, ani ulegać wszystkim jego prośbom i naciskom. Nie pozwól, by tobą manipulował. Ale pamiętaj o argumentach. Unikaj słów: "Zabraniam ci i koniec".
-
Rozmawiaj spokojnie. "Rozumiem cię, ale...", "Podobają mi się twoje argumenty, jednak mnie nie przekonałeś, wrócimy do tej rozmowy za rok".
-
Jeśli czegoś dziecku zabraniasz, uzasadnij dlaczego. Przyznaj: "Martwię się o ciebie. Nie chce cię puścić na ten koncert, bo nie jestem w stanie zapobiec temu, co może cię tam spotkać". Dziecko poczuje, że się o nie troszczysz. Może zaproponuj, że je na ten koncert zawieziesz i odbierzesz.
-
Zadziw trochę swoje dziecko, zaskocz. Potraktuj problem z humorem. Rozładuj napięcie, niech dziecko wie, że ma fajnego rodzica.
-
Nie mów: "Ja w twoim wieku, to...", ani "Mnie było gorzej, ty masz wszystko" - to na nic. Lepiej zabierz dziecko na zakupy, pokaż, ile coś kosztuje i jak długo trzeba na to pracować.
-
Nie wygłaszaj wykładów ani nie zwracaj się jak do malucha. Traktuj dziecko jak partnera (z szacunkiem, bo każdy na niego zasługuje). Tłumacz w sposób prosty, zrozumiały.
Kiedy rodzic powinien udać się po pomoc do specjalisty?
1.Kiedy dziecko zaniedbuje różne sfery swojego życia - np. szkołę, atmosfera w domu jest krytyczna - cały czas na siebie warczymy lub nie odzywamy się siebie.
2.Jeżeli wiemy, że w ogóle nie przestrzega zasad. Nie słucha i nie reaguje na nasze prośby.
3.Jeżeli powyższe metody, nie przynoszą żadnego rezultatu.
Jak można ćwiczyć z dzieckiem koncentrację uwagi?
Koncentracja to umiejętność skupienia uwagi na jakimś zagadnieniu, zadaniu. Warunkiem koniecznym do tego, aby dziecko nauczyło się koncentrować, jest zainteresowaniei motywacja. Zatem to, na czym dziecko uczymy skupiania się, powinno być dla niego przyjemne. Nikt z nas nie koncentruje się w pełni na nudnym zadaniu
Optymalna koncentracja umożliwia przyswajanie wiedzy, ułatwia wykonywanie zadań szkolnych oraz codziennych czynności i obowiązków. Wokół nas jest sporo czynników, które destrukcyjnie wpływają na koncentrację uwagi, są to m.in. elektroniczne gadżety, telewizja, hałas. Dlatego też warto ćwiczyć z dzieckiem koncentrację uwagi.
Każdy rodzic może wdrożyć w codzienność dziecka zabawy i ćwiczenia usprawniające koncentrację uwagi. Należy pamiętać, że najlepsze ćwiczenia to takie, które uwzględniają możliwości rozwojowe dziecka i sprawiają radość. Stopniowo zwiększamy czas skupienia oraz trudność zadań, tak żeby nie zniechęcić dziecka do pracy
Oto kilka propozycji dla młodszych i starszych:
1. Rysownie na plecach – rodzic rysuje na plecach dziecka kształty lub pisze litery, cyfry,a zadaniem dziecka jest odgadnięcie, co narysował rodzic.
2. Odtwarzanie rytmów – wyklaskujemy, wystukujemy rytm, który dziecko powtarza.
3. Puzzle – doskonale usprawniają nie tylko koncentrację, ale także koordynację wzrokowo-ruchową.
4. Różnego rodzaju zagadki logiczne, labirynty, wyszukiwanie różnic na obrazkach.
5. Gry: planszowe, karciane, warcaby, szachy, kalambury, itp.
6. Rysowanie oburącz – można wydrukować połowę obrazka, jedną ręką kreślimy po śladzie, drugą tworzymy odbicie lustrzane.
7. Zaklaszcz gdy usłyszysz – podczas czytania opowiadania umawiamy się z dzieckiem,na które słowo będzie reagowało klaśnięciem. Za każdym razem, gdy dziecko usłyszyto słowo, klaszcze.
8. Mucha
Początkowo dziecko wykonuje to ćwiczenie patrząc na narysowany kwadrat, z czasem,gdy radzi sobie coraz lepiej z zamkniętymi oczami. Rysujemy kwadrat składający się z 9 pól. W środkowym kwadracie umieszczamy muchę, która z tego miejsca będzie rozpoczynała swoją podróż. Mówimy powoli, gdzie kieruje się mucha w prawo, w lewo, w dół, w górę…. Zadaniem dziecka jest śledzić trasę muchy w polach kwadratu i zareagowanie wtedy, kiedy wyjdzie poza jego granice mówiąc WYSZŁA!
Przykładowa trasa muchy: mucha idzie w lewo, mucha idzie w dół, mucha idzie w lewo… WYSZŁA!
Im dłuższa trasa, tym dłuższy czas skupienia i trudniejsze zadanie. Gdy dziecko dobrze radzi sobie z kwadratem 3x3, możemy zastąpić go kwadratem 4x4, wówczas mucha zaczyna podróż w dowolnym, umówionym wcześniej kwadracie;
9. Liczenie
• proste zadania matematyczne, dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie w pamięci, oczywiście dostosowane do możliwości dziecka, nie chodzi o to, żeby zadanie było trudne;
• wymienianie np. co drugiej liczby 2, 4, 6, 8, 10… lub zaczynając od 3 liczby, które są jej wielokrotnością (3, 6, 9, 12, 15, 18…), itp.
• wymienianie liczb po kolei omijając wszystkie, które są podzielne przez 5, itp.
10. Bile
To ćwiczenie wymaga umiejętności wyobrażania, wizualizacji. Mówimy powoli, a dziecko próbuje ułożyć obraz „w głowie”:
Wyobraź sobie żółtą bilę, po jej lewej stronie umieść niebieską bilę, a po prawej czerwoną bilę. Między żółtą, a czerwoną umieść zieloną bilę.
Dziecko powinno odtworzyć układ bil od lewej do prawej:
niebieska, żółta, zielona, czerwona
Zadanie zaczynamy od 4-5 elementów, stopniowo je zwiększając. Zapamiętywać można różne przedmioty, które dziecko lubi. W uproszczonej wersji, na początek podajemy układ przedmiotów po kolei od lewej do prawej lub od góry do dołu. Ważne, żeby nie zacząć od zbyt trudnego zadania. Z czasem zadanie może być trudniejsze, np.
Wyobraź sobie żółtą bilę ... Po jej lewej stronie umieść niebieską, a po prawej czerwoną ... Między żółtą, a niebieską umieść fioletową... Na prawo od czerwonej, pomarańczową...Na skraju po lewej wyobraź sobie bilę zieloną, a na skraju po prawej brązową... Na prawo od żółtej umieść bilę czarną.
To tylko kilka propozycji ćwiczeń, które powtarzane mogą pozytywnie wpłynąć na rozwój koncentracji uwagi u dziecka. Pamiętajmy, że umiejętność koncentracji można ćwiczyć, wymaga to jednak pracy, czasu i wysiłku, zarówno ze strony dziecka jak i rodzica, który będzie wspierał i motywował dziecko do pracy.